Historia Aruby
Koleje losu w przypadku Aruby zasadniczo nie odbiegają od karaibskiego standardu. W 1499 wyspa oraz Indianie z plemienia Caquetio zamieszkujący ten ląd od blisko 4 tysięcy lat zostają odkryci przez Hiszpanów, co szybko doprowadza do ich zniewolenia i wywiezienia do pracy na Haiti. Ocenia się, że ostatni bezpośredni potomkowie Indian wymarli w połowie XIX wieku, co trzeba przyznać w przypadku innych wysp na Karaibach i tak jest swoistym rekordem. Jeśli chodzi o Hiszpanów, to Arubę (zwaną przez nich Isla Inutíl czyli Wyspą Bezużyteczną, ponieważ nie odkryli tu złota, choć później okazało się, że po prostu nie szukali zbyt dokładnie) opuścili znacznie wcześniej chcąc nie chcąc oddając ją w ręce Holendrów na początku siedemnastego stulecia. Panowali tu oni z małą przerwą (kiedy to w latach 1805-1816 w trakcie wojen napoleońskich Arubę zagarnęli Anglicy) aż do czasów współczesnych. Królestwo Holandii utworzyło na Arubie swoją bazę morską i zajęło się eksploatacją wyspy. W 1824 roku udało im się między innymi natrafić na złoto w regionie Rooi Fluit. Złoża eksploatowano aż do I wojny światowej, kiedy przestało być to opłacalne, jednak już w 1924 Aruba przeżyła kolejny renesans związany z przetwórstwem ropy naftowej. Nie należy też zapominać o produkcji olejków i preparatów z aloesu – w pierwszej połowie XX wieku Aruba stała się największym eksporterem tego surowca na świecie. Pod koniec ubiegłego stulecia, a konkretniej w roku 1986 wyspa została wydzielona z Antyli Holenderskich jako niezależne terytorium stowarzyszone z Holandią, ale nie ma statusu niepodległego państwa. Na czele władz stoi gubernator oraz holenderska królowa Beatrix.