Niewielka, rajska Mayreau

Kolejną z wysp z archipelagu Grenadyn, która może wydać się nam interesująca, jest wyspa Mayreau. Jest ona najmniejszą z nich, a jej zwiedzenie nie zajmie więcej czasu, niż pół dnia – jej powierzchnia to 4 kilometry kwadratowe, a liczba mieszkańców zawiera się w zaledwie 300.

Ten kawałek lądu, posiadający poszarpaneostre brzegi, ma kilka plaż, skrzętnie ukrytych w niewielkich zatoczkach. Miejsce może kusić pewną dzikością. Wysepka posiada jedynie 200 metrów bitej drogi, łączącą przystań z ludzkim osiedlem. Co więcej, nie ma tutaj elektrowni, a jedynie prywatne agregaty. Jedynym najbardziej okazałym budynkiem jest kamienny kościół z 1921 roku, w którym znajduje się tabernakulum ozdobione muszlą. Niedaleko od niego znajdziemy mały cmentarz na wzgórzu.

Wyspa traktowana jest najczęściej jako miejsce wycieczek w drodze na Tobago Cays. Warto z ciekawości przejść się do osady, lub udać się na plażę Saline Bay, która nęci białym piaskiem i leżakami rozłożonymi dla miłośników opalania. Gdybyśmy chcieli zatrzymać się tu na dłużej, znajdziemy kilka niedrogich pensjonatów i domków wypoczynkowych.

Niewątpliwą atrakcją miejsca jest piękny, malowniczy widok na otaczające Mayreau wyspy, oraz słone jezioro, na dnie którego można znaleźć piękne solne kryształy w porze suchej, kiedy wyparowuje z niego cała woda.

Wody przy brzegu stanowią bardzo dobre miejsce dla ludzi lubiących nurkowanie i pływanie z rurką do oddychania. Podwodny świat w tym miejscu jest pełen kolorów i życia – miękkie i twarde koralowce zachwycają różnorodnością, a przemykające między nimi ławice ryb i żółwi dodają miejscu kolorytu. Można tu także natknąć się na płaszczki.

Gdy wspominamy o nurkowaniu, warto nadmienić takie miejsca, jak Mayreau Garden And Valley, wrak statku Puruni oraz skałę Catholic, która intryguje swoim kształtem.

Mimo niewielkich rozmiarów, ta wyspa na pewno znajdzie swoich wielbicieli.